Luty
to miesiąc, w którym wiele z nas planuje zimowy wypoczynek. To idealna pora na
krótki wypad w góry, podczas którego możemy korzystać z uroków zimy. Narty, łyżwy,
sanki, spacery– takie aktywności z pewnością pomogą nam przetrwać resztę zimy
w dobrym nastroju.
Co
zabrać na taki wyjazd, jakie kosmetyki mogą nam się przydać?
Pamiętajcie,
że na takie zimowe wyprawy warto zapatrzyć się w inne kosmetyki, niż te, które
stosujemy na co dzień. Dzięki temu nie będzie nam straszny mróz i surowa aura.
Docenicie je również po powrocie z zimowego urlopu.
Oto nasze propozycje:
Często
słyszymy, że na zimę koniecznie potrzebny jest tłusty krem. To nie do końca
prawda, szczególnie jeśli mamy cerę tłustą lub mieszaną, taki krem może
dodatkowo powodować problemy naszej cery, zatykając np. pory. Dlatego proponujemy
lekki krem Lavera z bio – jojobą i bio– aloesem, który bardzo dobrze się
sprawdza przy obecnej pogodzie. Nawilża i odżywia skórę, co jest niezwykle
istotne przy zimowym jej wysuszeniu.
Wiadomo,
że nawet na zimowych wakacjach, chcemy wyglądać pięknie. Ale na stok pełen
makijaż nie do końca dobrze wygląda.
Dlatego
też zamiast ciężkich podkładów czy pudrów, wypróbuje delikatny krem BB (Beaty Balm) z wyciągiem z owoców
acai. Naturalny kolor kremu sprawia, że nadaje on skórze piękny odcień,
dodatkowo wygładza niedoskonałości cery, nadaje matowy wygląd zmniejszając przy
tym pory oraz chroni przed wolnymi rodnikami. Twarz wygląda naprawdę pięknie i
świeżo.
Zimą
koniecznie pamiętajcie o ustach. Gdy jest zimno, nasze wargi często stają się
spierzchnięte, suche, z całą pewnością znacie to niekomfortowe uczucie.
Dodatkowo wtedy, aby je nawilżyć, bezwiednie oblizujemy usta, co tylko wzmaga
problem. Główną przyczyną takiego stanu jest to, że skóra ust pozbawiona jest
gruczołów łojowych, co przyczynia się do ich wysuszania i pierzchnięcia właśnie
w okresie zimowym.
Dlatego
tak ważne jest, aby zawsze mieć przy sobie taki specyfik, który pomoże nam
szybko i skutecznie zadbać o tą delikatną część naszej twarzy.
Idealnie
się tutaj sprawdzi balsam Figs&Rouge.
Nieduże i piękne opakowanie sprawia, że zawsze możemy go mieć przy sobie. Uelastycznia
nawet mocno przesuszoną skórę działając zarazem antyoksydacyjnie, antyrodnikowo
i przeciwzapalnie. To doskonałe połączenie łagodzących i regenerujących
właściwości z boskimi egzotycznymi smakami.
Zima,
to też czas, gdy nasilają się nasze problemy z dłońmi. Wiadomo, że mróz im nie
służy. A przecież piękne i zadbane dłonie to nasza wizytówka. Tutaj mamy dwie
propozycje:
Pierwsza
z nich to nasz ulubiony krem do rąk włoskiej firmy Omia Laboratories z olejkiem jojoba. Zawiera składniki o bardzo
cennych własnościach natłuszczających i odżywczych. Intensywnie nawilża i
skutecznie zmiękcza skórę. Doskonale wchłaniany przez skórę, wzmacnia warstwę
cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry. I
oczywiście pięknie pachnie, co jak wiadomo, w kosmetykach ekologicznych nie
jest tak powszechne.
Nasz
drugi zimowy hit na dłonie to krem do rąk z masłem kakaowym Figs&Rouge. Masło kakaowe i
naturalne antyoksydanty zawarte w kremie wygładzają i nawilżają dłonie,
zmiękczają skórki i odżywiają paznokcie.
I na koniec produkt, który idealnie
sprawdza się w czasie wyjazdów, szczególnie jeśli czeka nas dłuższa podróż.
Dzięki antybakteryjnej piance do mycia rąk Bentley
Organic możemy być pewni, że zachowamy higienę i poczucie czystości.
Dostępna jest również wersja dla dzieci.
Bardzo wydajna, poręczne opakowanie i
skuteczne działanie. Rekomendowana przez Gwyneth
Paltrow, która jest fanką ekologicznych kosmetyków.
My
oczywiście życzymy udanych ferii i wspaniałych wrażeń J
kremik z Figs&Rouge wygląda cudownie! :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
OdpowiedzUsuń